Dziś koniec roku.
Obfitował w wydarzenia i wyzwania.
Nie był łatwy.
Ale gdy wspominam kolejne wydarzenia, choroby dzieci i nasze, zawirowania w rodzinie, w pracy Męża i mojej. Gdy myślę o chaosie decyzyjnym przy wyborze szkoły podstawowej i przedszkola, próbach zapanowania nad nadwrażliwością słuchową Starszaka, rehabilitacją Młodszego. Gdy próbujemy wspólnie z Mężem ogarnąć cały ten nasz świat, widzę że idzie nam całkiem nieźle. Uczę się cały czas (na terapii i samodzielnie), że jestem odpowiedzialna za swój własny kawałek świata. I że brak działania czasem jest najlepszą drogą.
Wam życzę by rok 2017 był dla Was dość dobry, by jeśli trzeba przyniósł przerwę w chorobach, życiowych zakrętach. By dał czas na zatrzymanie w biegu i sprawdzenie, czy to za czym tak pędzimy, naprawdę jest takie ważne.
Za parę godzin będę o rok starsza. Mam nadzieję, że chęć szalonej zabawy nie zniknie zbyt szybko 😉.
Do zobaczenia w nowym roku 😉
Biorę te życzenia dla siebie i dziękuję Ci za nie. Niech i Wam ten kolejny rok przyniesie trochę ulgi od strapień i przyniesie tak potrzebny na codzień spokój.
OdpowiedzUsuńA dzisiejszej nocy szalonej zabawy życzę!
do siego roku! :) :*
Dziękuję Emko. Poprzedni rok był trudny, ale kończyliśmy go razem jako rodzina. I w takim składzie damy radę wejść w nowy rok.
UsuńOby wspomnienia kolejnego roku były weselsze i zdrówka, zdrowka i zdrówka !!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Dziękuję 😊. Zdrowie się przyda. Z resztą też sobie poradzimy.
UsuńWam życzę, aby Nowy Rok był spokojniejszy i żebyście mieli więcej czasu dla siebie nawzajem.