czwartek, 20 lutego 2020

7 urodziny

Dziś Młodszy kończy 7 lat.

Ma swoje zdanie na każdy temat.
Ma wielką ochotę spróbować jak to będzie w szkole, a z drugiej strony nie za bardzo chce się podporządkować obowiązkom.

Sto lat synku!!! Bądź nadal wesoły, przyjaźnie nastawiony do świata, nie poddawaj się i twórz własne, fantastyczne opowieści.

A  w czerwcu definitywnie zakończymy rozdział przedszkole. Od września w domu będą dwaj uczniowie.

środa, 19 lutego 2020

Ferie zimowe.....

   Druga połowa lutego rozpoczęta. Drugi tydzień ferii zimowych też już  rozpoczęty. 

 Od sobotniego wieczoru jesteśmy w Białce Tatrzańskiej. Noclegi i jedzenie w tym samym miejscu co rok temu. Jeździmy na nartach na Kotelnicy.
 Znów szlifujemy  umiejętności narciarskie, wypoczywamy, spacerujemy, wysypiamy się. To czas naładowania baterii przed kolejnymi intensywnymi miesiącami.

Koniec roku przejechał po mnie niczym czołg. Ostatecznie złapałam zapalenie płuc i półpasiec. Dwa tygodnie zwolnienia i prawdę powiedziawszy miałam ochotę na więcej. 
Ale wróciłam, ogarnęłam się w pracy. Zaczęłam skupiać się na swoich obowiązkach i wymagać czasu na nie. Praca jakoś się ogarnęła...... Choć pojawił się pewien plan, ale do niego wrócę dopiero, gdy  go dopracuję. 

Poza tym mam na głowie pięć dużych projektów, które absorbują cały mój czas pozapracowy. I to nie licząc oczywistych rzeczy, jak zabawy i wspólna nauka z synami, spotkania z Mamą, wyjazdy do Teściów czy randki z Mężem.
 Na szczęście projekty nieco rozkładają się w czasie. W innym wypadku musiałabym się sklonować 😉

Na razie korzystamy z czasu na odpoczynek, uczymy się jazdy na nartach, objadamy się smakołykami i dobrze się bawimy. 

Starszak śmiga na nartach jak szalony. Nie mam szans go dogonić. Młodszy jeździ spokojnej, ale pewnie czuje się na deskach. A my raz lepiej, raz gorzej, ale do przodu. Szkoda tylko, że zima i w górach raczej słaba. Ale śnieg do jazdy jest, deszcz nie pada, a temperatura niezbyt wysoka.

Do zobaczenia po feriach 🙂