poniedziałek, 27 maja 2013

Sukces

A właściwie dwa sukcesy. Po pierwsze mój ukochany mlodszy w sobotę pozwolił zamotac się w chuście bez protestów i płaczu i spędził w niej 1 godzinę.  Po drugie przez cały weekend na luzie traktowalismy Starszego i obyło się bez awantur i płaczu.  A my rodzice spędziliśmy cudowny weekend z naszymi synkami. A wszystko przez Koralową Mamę,  która na swoim blogu pisała o Księdze Rodzicielstwa Bliskości.  Przegladalam ją dopiero,  ale postanowiłam zastosować się do stwierdzenia,  że to ja jestem ekspertem od moich dzieci.  A dzięki Małgosi z Manufaktury Radości wierzę, że jeśli przyjmie się to co przynosi dzień na luzie i z radością,  to dzień będzie dobry.  Nasze dwa dni właśnie takie były.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz