Od początku tego tygodnia jesteśmy na zasłużonych wakacjach w Chorwacji.
Znowu w tym samym miejscu, co dwa lata temu, w Żuljanie.
Ta sama kwatera, te same plaże, te same miejsca. Przyjemnie czasem wrócić do miejsc, które już znamy i zobaczyć, co się zmieniło.
A zmieniło się dużo. Miejska plaża ma duże kąpielisko, miejskie boisko zyskało porządną nawierzchnię, powstały nowe kafejki i stoiska.
Niektóre rzeczy się nie zmieniły. Nadal jest nasza ulubiona piekarnia, dwa fajne sklepy, a przede wszystkim trzy ulubione plaże. Teraz dołączyła do nich plaża miejska. Jest najbliżej, więc świetnie się nadaje do popoludniowych wypadów.
Pozdrawiam serdecznie z Chorwacji.
Zdjęcia do wszystkich postów dodam po powrocie do domu :)
Wypoczywajcie!
OdpowiedzUsuńO Chorwacji slyszalam juz tyle dobrego, ale raczej nigdy nie uda mi sie tam zawitac. Chociaz... Jak to mowia: nigdy nie mow nigdy. ;)
Właśnie, kto wie:))
OdpowiedzUsuń