Sierpień to przede wszystkim wakacje u Dziadków Grabowskich. Czyli: czas spędzany na podwórku, późne wstawanie i smakołyki robione przez Babcię.
Tym razem w zabawach podwórkowych prym wiodą lekkoatletyka i piłka nożna.
Piłka to miłość dawna, dobrze ugruntowana. A skąd ta lekkoatletyka? Inspiracją były mistrzostwa Europy. Podwórko zatem oglądało zawody w skoku w dal, rzucie oszczepem i biegach na czas.
W weekend był wypad na basen. Byliśmy tam niemal sami. Starszak przepłynął całą długość basenu. Młodszy pływał intensywnie bez rękawków.
Od początku przyjazdu do Dziadków chłopcy dużo rysują. Rozsmakowali się w tworzeniu bitew morskich i lądowych. Ich rysunki są coraz bardziej szczegółowe, kolorowe. A opisy to całe historie. Obaj tworzą światy, postacie, coś zupełnie swojego.
Na koniec sierpnia mieliśmy plany, ale trochę się pokomplikowało i dopiero w poniedziałek dowiem się co dalej.
Od początku przyjazdu do Dziadków chłopcy dużo rysują. Rozsmakowali się w tworzeniu bitew morskich i lądowych. Ich rysunki są coraz bardziej szczegółowe, kolorowe. A opisy to całe historie. Obaj tworzą światy, postacie, coś zupełnie swojego.
Na koniec sierpnia mieliśmy plany, ale trochę się pokomplikowało i dopiero w poniedziałek dowiem się co dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz