sobota, 10 października 2015

Edukacja trochę domowa

Pisałam już, że mamy operację trzeciego migdałka u Starszaka. Na zabieg musi być względnie zdrowy. Niestety w międzyczasie A coś załapał w przedszkolu, więc mam w domu dwa szalone smyki. Starszak mam nadzieję wyzdrowieje, bo operacja już 19.10. Po zabiegu musi być w domu przez dwa tygodnie, żeby się wszystko wygoiło. A to oznacza, że przez miesiąc nie będzie w zerówce. Żeby nie był miesiąc w plecy, od poniedziałku zaczynamy "zerówkową edukację domową". Wypożyczyliśmy z przedszkola książki, z którymi A pracuje. Przerabiają teraz głównie tematy jesienne, będzie więc ciekawie, ponieważ mamy też przerabiać angielski.

Temat edukacji już kilka razy przeszedł mi przez głowę. To co prezentują obecnie szkoły w Polsce, przynajmniej państwowe, niezupełnie mi odpowiada. Chodzi mi przede wszystkim o to, że szkoła nie uczy ani samodzielnego myślenia, ani samodzielnej pracy, ani pracy w zespole. Po takim sposobie edukacji trudno odnaleźć się w pracy, gdzie nikt nie wymaga wiedzy od - do. Pracownik ma nie tylko mieć wiedzę, ale przede wszystkim musi umieć jej używać, myśleć, pracować samodzielnie i współpracować z kolegami. Nie wiem, czy na prywatną szkołę dla dwóch smyków będzie nas stać. Poza tym prywatna szkoła wcale nie gwarantuje lepszego sposobu nauczania. Wychodzi na to, że sensownego używania wiedzy, nadrabiania braków, pracy samodzielnej i w zespole musimy nauczyć chłopaków w domu. Chcąc więc czy nie jakiś fragment edukacji trochę domowej będę mieć przynajmniej do matury.  

4 komentarze:

  1. Trzymajcie się ciepło, chuchaj i dmuchaj teraz, bo powinien być w pełni zdrowy do tego zabiegu. Trzymam kciuki!

    z edukacją.. ech, niestety, prywatna nie oznacza często, że lepsza :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowy w pełni nie będzie, bo właśnie dzięki migdałkowi ma stale zatkany nos. A do tego zaostrzenie alergii, mega kaszel.

    OdpowiedzUsuń
  3. Plus szkoły to to, że nieco odciąża i przede wszystkim uspołecznia. Minusów jest sporo, mam wrażenie że z roku na rok coraz więcej, ale jestem ZA tą instytucją :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez jestem za szkołą. Ale nasza edukacja państwowa dojrzała już chyba do zmian.

    OdpowiedzUsuń