sobota, 18 kwietnia 2015

Co u Nas słychać

Słychać głównie kichanie A - Starszak ma alergię na coś w powietrzu (brzoza???). Kicha i smarcze od tygodnia. Na początku przestraszyliśmy się, że załapał jakiegoś wirusa, akurat tuż przed operacją Młodszego. Na szczęście to tylko alergia. Na szczęście dla Nas, bo on nie jest szczęśliwy z zatkanym nosem. A że nie znosi psikania do nosa, to jest nieszczęśliwy podwójnie.

Słychać też głosik Młodszego - głównie: Nie, Ja, Siam. Śmiejemy się, że na razie powinien się przedstawiać:"Jajo Siam". Cóż T wszedł już w wiek odkrywania samodzielności, a ja muszę się przyzwyczaić, że w domu nie ma już niemowlaczka, a jest niezależny mały człowiek.

A ja powoli ogarniam badania lekarskie chłopaków, badania lekarskie moje, przygotowania do operacji Młodszego, umawianie wizyt Małżona, samodzielne ogarnianie domu (Ania będzie z nami tylko do końca maja). Trochę się jeszcze nie zorganizowałam, ale praktyka czyni mistrza.


1 komentarz:

  1. Brzoza podobno w tym roku mocno atakuje. Naszego synka na szczescie oszczedza, ale to pewnie dlatego, ze po zeszlym roku jak go tak wymaltretowala, mamy leki chroniace przed tym :)
    Kciuki zacisniete!

    OdpowiedzUsuń