sobota, 5 stycznia 2019

Łyżwy

Dzis zainaugurowaliśmy sezon łyżwiarski.
Zobaczymy na ile starczy nam zapału. Na razie chłopcy zaliczyli pierwszą jazdę z instruktorem.
Andrzej doskonali technikę, Tadzio przekonał się, że równowaga na łyżwach istnieje naprawdę 😉.
Za tydzień powtórka.

Za mną dwa trudne dni w pracy. Pogrążone w oparach kataru i kompletnego chaosu. Chaosu, który wzbudza we mnie nieodpartą chęć obrócenia się na pięcie i porzucenia na rzecz normalnie wyglądającej apteki.
Na szczęście katar trwa zazwyczaj tydzień, a z decyzją o zmianie poczekam, aż mózg i nos odpoczną.



10 komentarzy:

  1. Moje dziewczyny też już po inauguracji z tatą :) Mama jest niejeżdżąca. Lila miała swój debiut, jakoś nie zrobiło to, póki co, na Niej wielkiego wrażenia.
    Oj tak, rozumiem- chętnie poszłabym do pracy do normalnego przedszkola. Rozumiem doskonale. Ewo, bardzo dziękuję Ci za życzenia, Tobie również życzę udanego, radosnego roku. Niech mija w zdrowiu i w pogodzie ducha :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia.
      Andrzej do łyżew się zapalił. Tadzio przekonał się, że się da. U nas to ja jeżdżę, małżonek konsekwentnie unika spotkania z łyżwami :))
      W pracy jakoś będzie, bo jakoś musi być. Na razie sytuację ratuje świetny zespół. I fakt, że mam bardzo blisko do domu.

      Usuń
  2. haha tak istnieje równowaga na łyżwach :))) Gdzie jeździcie, gdzieś w naszych okolicach? bo my też łazimy na łyżwy, tyle że pod szkołę Tymona, całkiem fajne i tanie lodowisko mają, przede wszystkim z daszkiem.

    Zdrówka, bo to pewnie i na emocje wpływa i normalności w pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie na małe lodowisko przy Multikinie. Jak T trochę nabierze odwagi, wybierzemy się na Narodowy

      Usuń
    2. Jeśli Narodowy to tylko jako atrakcja, bo jako lodowisko, nie różni się niczym innym od tych mniejszych "zwykłych", a koszty jak za zboże. Byliśmy i fortunę zostawiliśmy, za parking, za wejściowki, za zwykłą kawkę itp To tak ku przestrodze ;)
      Sąsiedzi przetestowali kilka okolicznych, to przy Multikinie też i Narodowy też i nasze Lesznowolskie wygrało w rankingu, dość spore, zadaszone, darmowy duży parking i niedrogie, także jakby co to zapraszamy na nasze śmieci :)

      Usuń
    3. zapomnialam dopytać, to przy multikinie to Figlowisko tak?

      Usuń
    4. Tak, jest trochę za małe, ale na początek wystarczy.
      Najlepsze są Stegny, ale do tego musi byc przyzwoita pogoda

      Usuń
    5. Oj tak, Stegny moje dzieciństwo ;)

      Usuń
  3. U nas Bi najpierw bardzo chciala zaliczyc kilka lekcji lyzew, ale w ostatniej chwili wycofala sie raczkiem. ;)

    W mojej pracy ostatnio grasuje jelitowka! :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas jelitówka też grasuje, poza tym katar oczywiście.
      Starszak na łyżwach sobie radzi i chce. Młodszy trochę się waha. Zobaczymy, co bebędz dziś. 😊

      Usuń