niedziela, 6 maja 2018

Maj.....

Blog leży sobie odłogiem.

Realne życie jest tak absorbujące, że trudno mi teraz znaleźć wolną chwilę na pisanie.
Poza tym, wróciłam do intensywnego czytania książek, także pogrążam się w kryminałach i  światach fantastycznych.
Niezmiennie czytam Wasze opowieści.

Majówka minęła spokojnie, choć nie bez ekstra zawirowań (noc z gorączką i perspektywa dyżuru w pracy następnego dnia). Ale to drobiazg. I jaki świetny humor miałam popołudniu.

Dzieciaki majówkę spędziły u Dziadków Grabowskich. Mąż do 2.05 był ze mną w Warszawie, trochę więc korzystaliśmy z wolności. 
W poniedziałek byliśmy na kolacji w koreańskiej restauracji na Ursynowie - nie polecam. Zupełnie pozbawione wyraźnego smaku danie główne. Zupa i pierożki na przystawkę smakowały dobrze, ale to trochę za mało.
We wtorek wybraliśmy się do kina na "Trzy billboardy za Ebbing, Missouri". Dla mnie świetny, obyczajowy film, momentami mocny, momentami z absurdalnym humorem. Bardzo "cohenowski" choć reżyserowany przez inną osobę niż bracia Cohen.
Od środy mąż był z dzieciakami, a ja....... wyspałam się za wszystkie czasy - nie pamiętam kiedy ostatnio spałam do 10.00. Prawdziwe wakacje, przetykane dyżurami w pracy.

Wrócili wczoraj późnym wieczorem. Dziś na dzień dobry miałam przytulanki ze stęsknionymi chłopakami - bardzo mi tego brakowało.
A dzień spędziliśmy na spontanicznym pikniku w Lesie Kabackim - bardzo przyjemnie. Dobry koniec majówki.


4 komentarze:

  1. Cieszę się, że fajna majówka za Wami! Mojej mamie również bardzo podobały się "Trzy plakaty...", ja niestety nie widziałam.
    Oj tak, zawód w restauracji to jest to, czego nie lubię!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film jest..... mocny. Albo się podoba albo nie.
      Majówka, taaaakich wakacji że wstawaniem o 10.00 nie pamiętam.
      A w piątek uciekamy w czwórkę do Krakowa. Obiecuję coś napisać
      😊

      Usuń
  2. Fajna taka majowka! Ja zazwyczaj kiedy pozno wstaje mam poczucie winy, ze "zmarnowalam" tyle czasu. Ale za to to uczucie wyspania jest taaakie cudowne! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczucie straty czasu bywa wkurzające, ale moje potrzeby też są ważne. Poza tym następną taką okazją szybko się nie trafi 😁

      Usuń