sobota, 9 września 2017

Aaaaaaa psik

Obiecałam postu o Chorwacji i Wrocławiu.
I słowa dotrzymam.
Na razie jednak mam na stanie trzech chorych chłopaków.
Andrzej kończy przeziębienie, Tadzio zaczyna, a mąż ma anginę.

Pozdrawiam Was serdecznie zza stosu chusteczek do nosa. 😉

9 komentarzy:

  1. zdrowiejcie, mnie drapie gardło :(
    jednym słowem: zaczęło się...

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie współczuję. Jak wiadomo chory mężczyzna co niełatwe do opanowania zjawisko :).Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze, a tu jeszcze jesieni nie ma :/
    Zdrówka!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieje, ze wszyscy trzej Mezczyzni, doszli juz do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszyscy niemal zdrowi, tylko, kurczę, doba się jakoś nie chce rozciągnąć. Ale post o Chorwacji już się pisze :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Heloł. Żyjecie???

    pocieszające jest to, że nie tylko ja ociągam się z wpisami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dużo zmian u Nas. I te zmiany wymagają ode mnie całej energii. Na pisanie już mi jej brakuje.

      Usuń