piątek, 18 stycznia 2013

Oczekiwanie

Czekam. Do wyliczonego terminu porodu zostało około 3 tygodni. A ja robię się coraz bardziej ociężała i senna. Królestwo za sen. W nocy ciągle niewygodnie, w dzień mam tylko 1,5h. Później jest niekończące się "mamo.....". I tak do powrotu taty. Choć ostatnio trochę się zmieniło - Bączuch bawi się sam. Opowiada różne rzeczy swoim zabawkom, lubi sam "czytać" bajeczki itp. A ja mam mniejszą zadyszkę i trochę więcej energii. Może już niedługo będziemy w czwórkę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz