Młodszy wrócił!!!
Stęskniony za Rodzicami i Bratem, z raną przez całą kostkę ("Ty naprawisz moją nóżkę mamusiu, Ty wszystko umiesz":)) ), dumny jak paw i bardzo zadowolony.
Od trenera usłyszałam, że Młody był bardzo dzielny i bardzo samodzielny. Świetnie sobie poradził.
Jesteśmy dumni, bo pracował cały rok na tę samodzielność. I mu się udało.
Brawa dla Mlodziaka! Przyznaje, ze podziwiam. Mimo, ze moje Potwory spedzaja cale dnie na polkoloniach, nie wiem czy odwazylabym sie wyslac ich na oboz. Poki co chyba sami nawet by nie chcieli. :)
OdpowiedzUsuńMój chciał sam. Gdyby sam nie chciał, to by nie pojechał.
UsuńI jestem z niego dumna