Od czego tu zacząć???
Tornado spraw wciągnęło mnie skutecznie. Czas wolny jest teraz tylko słowem, wyrażeniem. Cena za zmaganie się z dużą ilością trudnych rzeczy naraz jest duża. Zaostrzyły mi się problemy zdrowotne. Odporność poszybowała w dół. Od piątku mam anginę.
Chociaż, to chyba już tradycja. Ubiegłej jesieni, mniej więcej o tej porze, też piętrzyły się przede mną sprawy trudne i trudniejsze. Efekt - ospa wietrzna. Teraz tylko angina, przechodzi dość szybko - ból gardła już minął. Może teraz jestem silniejsza, bardziej pewna swoich decyzji, bardziej polegam na sobie i na najbliższych.
Dobra, dość gadania o smutkach!!!
Tornado spraw - tornadem spraw, angina - anginą, ale najwyższa pora zostawić na chwilę cały ten chaos i wrócić pamięcią do ciepłego morza, słońca i "najlepszych wakacji w życiu", jak mówił o nich Starszak.
Oto, co robiliśmy codziennie :))
Na plecach mamy pływa się najlepiej :))
Budynki w Orebicu
Widok z naszego tarasu
Kolczaści mieszkańcy podwodnego świata
Poszukiwacze skarbów
Najpiękniejsze jeziora jakie widziałam
Woda przejrzysta jak szkło i całkiem ciepła
Korcula czyli mały Dubrovnik
Poławiacze maleńkich rybek "na kolację"